Jezioro Wielgie - legenda

Przekopując internet, kiedyś natknęłam się na tekst tej legendy, ale ponieważ było to już kilka lat temu, nie potrafię wskazać źródła. Na pewno pochodziła z jakiegoś zbioru legend lubuskich wydanego w latach siedemdziesiątych i ktoś umieścił ją w sieci.

Jezioro Wielgie

W dawnych czasach w zgodzie i spokoju razem długo wędrowali po ziemi Pan Bóg i diabeł. Pewnego razu diabeł przypomniał sobie, że jest diabłem. Co Pan Bóg stworzył, diabeł zniszczył, co Pan Bóg naprawił, diabeł zepsuł. Rozgniewał się Pan Bóg na diabła i postanowił się go pozbyć. Akurat zatrzymali się nad jeziorem w Dobiegniewie, które wtedy jeszcze nie miało nazwy. Pan Bóg chciał ugasić pragnienie, bo od rana upał doskwierał. Diabeł wskoczył do jeziora i z namaszczeniem zaczął myć swój brudny zad i ogon. Rozgniewany stwórca zagroził diabłu, że jeśli ten do wieczora nie wypije całej wody z jeziora, utopią go niebieskie hufce. Diabeł próbował przechytrzyć Boga i wyczarował mnóstwo miechów skórzanych, które pojawiły się na jeziorze i zaczęły chłeptać wodę. Podniósł Pan Bóg ręce, a myszy zewsząd wylazły i nuże gryźć miechy. Wody w jeziorze przybyło. Podrapał się kusy po kołtuniastym łbie, grzebnął racicą i z ziemi wyszedł kocur. Przeciągnął się, miauknął. Z piskiem uciekły myszy. W jeziorze wody ubyło. Wokół ziemia zwilgotniała. Widząc, że diabeł chytra sztuka, Bóg wywołał wielki wiatr, który przestraszył czarta i zmusił go do ucieczki. Kot pomerdał ogonem, zmrużył ślepia i zapadł w drzemkę. A Pan Bóg wziął się pod boki i począł  się tak głośno śmiać, że zwierzęta przybiegały na brzeg jeziora, żeby zobaczyć, z czego śmieje się Stwórca. Śmiech przeraził kota, który nagle parsknął iskrami. Zapaliły się wyschłe w słońcu boże szaty. Pan Bóg wskoczył do wody, ugasił ogień i przegonił kota, który odtąd łazi po świecie własnymi drogami. Od  tamtego wydarzenia wiele lat minęło. Pan Bóg i diabeł nie spotykają się już ze sobą. Jezioro nad Dobiegniewem nazywa się Wielgie. Kot czasem parska iskrami, gdy go głaskać pod włos. I zawsze znajdują się tacy, którzy chcieliby zniszczyć to, co inni stworzyli.

Jezioro Wielgie